KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
Wierzę w ... ?
Katecheza 50.
Cuda Jezusa
Cuda Jezusa
1. Często spotykamy się z powiedzeniami: „cudów nie
ma”, „nie wierzę w cuda”. Czy jednak naprawdę nie spotykamy dzisiaj cudów? Dla
pewnego młodego małżeństwa cudem było przyjście na świat wyczekiwanego
potomstwa po sześciu latach modlitw o narodziny dziecka, leczenia bezpłodności.
Bóg im odpowiedział – na świat przyszły bliźniaki.
2.
W świetle nauczania Kościoła cud jest
doświadczalnym zmysłami nadzwyczajnym znakiem miłości Bożej. Pan Bóg zaprasza
przez ten znak do pogłębienia wiary, ukazuje, że wciąż trwa Jego pełen miłości
dialog z człowiekiem i zapowiada pełnię Królestwa Bożego. Podstawą i wzorem
wszystkich cudów wciąż dokonujących się w Kościele, choćby przez wstawiennictwo
Maryi, św. Siostry Faustyny, św. Ojca Pio czy Ojca Świętego Jana Pawła II, są
cuda Jezusa Chrystusa, których aż 36 opisano w Nowym Testamencie. Ewangelista
Jan podkreśla przy tym, że gdyby chcieć opisać wszystkie te znaki, „cały świat
nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać” (J 21, 25). Dlatego Katechizm Kościoła Katolickiego
naucza, że słowom Jezusa towarzyszyły liczne „czyny, cuda i znaki” (Dz 2, 22),
które ukazywały, że Królestwo jest w Nim obecne. „Znaki
wypełniane przez Jezusa świadczą o tym, że został posłany przez Ojca. Zachęcają
do wiary w Niego. Tym, którzy zwracają się do Jezusa z wiarą, udziela On tego,
o co proszą. Cuda umacniają więc wiarę w Tego, który pełni dzieła swego Ojca;
świadczą one, że Jezus jest Synem Bożym”. Nie mają jednak zaspokajać magicznych
pragnień i niezdrowej ciekawości (KKK 548).
3.
Jezus wypełnił znaki mesjańskie, wyzwalając niektórych ludzi od ziemskich
cierpień, takich jak: głód (przez rozmnożenie chleba), niesprawiedliwość
(poprzez uzdrowienie kobiety cierpiącej na krwotok), choroby (uzdrawiając
trędowatych, niewidomych, głuchoniemych) oraz śmierć (przez wskrzeszenie córki
Jaira, młodzieńca z Nain i Łazarza). „Nie
przyszedł On jednak po to, by usunąć wszelkie cierpienia na ziemi, ale by
wyzwolić ludzi od największej niewoli - niewoli grzechu, która przeszkadza
ich powołaniu do synostwa Bożego i powoduje wszystkie inne ludzkie zniewolenia”
(KKK 549). To dlatego cuda Jezusa są „porażką królestwa Szatana: «Jeśli Ja mocą
Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was Królestwo Boże»
(Mt 12,28). Egzorcyzmy Jezusa wyzwalają ludzi spod władzy złych duchów.
Uprzedzają one wielkie zwycięstwo Jezusa nad «władcą tego świata» (J 12,31)”.
Królestwo Boże będzie jednak ostatecznie utwierdzone przez krzyż Chrystusa (KKK
550). Dlatego Jezus nie chciał być postrzegany jedynie jako cudotwórca – nie
chciał, aby ludzie szli za nim po to tylko, aby oglądać cuda.
Czy potrafię dostrzegać nadzwyczajne Boże
dzieła w świecie? Czy nie idę za Jezusem jedynie dlatego, że jest On
cudotwórcą? Czy nie czekam tylko na nadzwyczajne wydarzenia, które zaspokoją
moją ciekawość? Czy wierzę, że największym cudem jest obecność Jezusa w
Eucharystii? Jakie to ma konsekwencje w moim codziennym życiu, w przeżywaniu
Mszy świętej, w osobistej adoracji? Czy potrafię odczytywać „znaki czasu”,
przez które Bóg przemawia do mnie i zaprasza do wiary?
4. Zapamiętajmy:
cud jest doświadczalnym zmysłami nadzwyczajnym znakiem miłości Bożej. Bóg
zaprasza przez ten znak do pogłębienia wiary, ukazuje, że wciąż trwa Jego pełen
miłości dialog z człowiekiem i zapowiada pełnię Królestwa Bożego. Podstawą
i wzorem wszystkich cudów wciąż dokonujących się w Kościele są cuda Jezusa
Chrystusa. Nasz Zbawiciel dokonywał ich, aby dać świadectwo, że pełni dzieła
swojego Ojca, że jest Synem Bożym. Także cuda, których doświadczamy, są znakami
Bożej miłości, objawionej w Chrystusie. Znaki te pokazują nam, że Bóg jest i
zbawia, że realizuje swój plan miłości miłosiernej dla nas i całego świata.
Ks. Maciej Jastrzębski