Wierzę w ... ?
Katecheza 58.
Uświęcanie świata
1. Pod koniec II wieku, a więc u samych początków naszej
wiary, powstał „List do Diogneta”. „Chrześcijanie – pisał w nim nieznany autor
- nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani
strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym
dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie
zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów.
(...) Mieszkają (...) jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w
ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem
uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz paradoksalne prawa, jakimi się rządzą.
Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują
wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy.
(...) Żenią się jak wszyscy i mają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych.
(...) Są ubodzy, a wzbogacają wielu. (...) Krótko mówiąc: czym dusza w
ciele, tym w świecie chrześcijanie”. Autor tego tekstu, zwanego perłą literatury wczesnochrześcijańskiej, nie tyle przeciwstawia
świat chrześcijaństwu, ile raczej wskazuje rolę, jaką mają oni do odegrania w
świecie. Można określić ją jako uświęcanie świata.
2. Wyrażenie „uświęcenie świata” (consecratio
mundi) znane jest od dawna. II Sobór Watykański używa go w Konstytucji
dogmatycznej o Kościele, mówiąc o powołaniu świeckich. „Żyją oni – naucza
Sobór - pośród (...) spraw i obowiązków świata, (...) w zwyczajnych warunkach
życia rodzinnego i społecznego, z których niejako utkana jest ich egzystencja.
Tam ich Bóg powołuje, aby wykonując właściwe sobie zadania, kierowani duchem
ewangelicznym przyczyniali się do uświęcenia świata” (KK 31). Zadanie to nie
oznacza powrotu do klerykalnej koncepcji świata, która chciałaby uczynić z
polityki czy ekonomii narzędzie do realizacji celów religijnych. Oznacza
natomiast rozświetlanie swojego życia rodzinnego, zawodowego i społecznego
światłem wiary i czynnej miłości (KKK 899-900), świadome ukazywanie
Chrystusa w głoszonych poglądach, w stylu bycia i postępowania (KKK 901), dawanie
przykładu życia zgodnego z Ewangelią (KKK 904-905), przepajanie
codzienności duchem chrześcijańskim (zob. KDK 43). Z tego względu katolik
świecki powinien być także doskonałym obywatelem, człowiekiem godnym szacunku i
zaufania, kochającym społeczeństwo i swój kraj.
3. Uświęcamy
więc świat, gdy dajemy świadectwo życia, polegające na zgodności postępowania z
wyznawanymi zasadami; gdy troszczymy się o miłość w rodzinie i wychowanie
dzieci; gdy zabiegamy o właściwą pozycję rodziny w społeczeństwie; gdy uczciwie
i kompetentnie spełniamy pracę zawodową; gdy utrwalamy w kulturze swojego
regionu wartości religijne i moralne; gdy podejmujemy i odpowiedzialnie
realizujemy zadania w sferze publicznej; gdy angażujemy się w życie
stowarzyszeń i wspólnot, działających na rzecz dobra wspólnego; gdy bronimy
prawdy i sprawiedliwości; gdy poprzez wolontariat służymy innym, zwłaszcza
dzieciom z rodzin dotkniętych bezrobociem lub innym nieszczęściem, chorym,
uzależnionym i bezdomnym. W naszym życiu – uczył Jan Paweł II – „nie może być dwóch
równoległych nurtów: z jednej strony tak zwanego życia «duchowego» z jego
własnymi wartościami i wymogami, z drugiej tak zwanego życia «świeckiego»,
obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i
kulturalne. (...) Odstępują od prawdy ci, którzy wiedząc, że nie mamy tu
trwałego państwa, lecz że poszukujemy przyszłego, mniemają, iż mogą wobec tego
zaniedbywać swoje obowiązki ziemskie, nie bacząc na to, że na mocy samej wiary
bardziej są zobowiązani wypełniać je według powołania, jakie każdemu jest dane”
(Christifideles laici 59).
Czy potrafię wyjaśnić, czym
jest „uświęcanie świata”? Czy mam świadomość tego, że jako chrześcijanin –
uczeń Chrystusa – jestem powołany do przemiany świata, czyli do jego
uświęcenia? Co mogę dziś dobrego zrobić, aby uświęcić mój „mały świat”, w
którym żyję?
4. Zapamiętajmy:
Uświęcać świat, to znaczy żyć i spełniać swoje codzienne zadania i obowiązki
rodzinne, zawodowe i społeczne, promieniując wiarą, nadzieją i miłością, i w
ten sposób ukazując innym Chrystusa. W życiu chrześcijanina wypełnianie
codziennych obowiązków i zadań powinno być ważną częścią drogi do świętości, a
dążenie do świętości winno zachęcać i zobowiązywać do dobrego, kompetentnego i
uczciwego wypełniania codziennych obowiązków i zadań.
Ks. Mirosław Milewski