KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
Wierzę w ... ?
Katecheza 18.
WYZNANIE WIARY
Bóg jest wszechmogący – Opatrzność Boża
1.
Prawda wiary o wszechmocy Boga oraz Jego Opatrzności wywołuje w nas mieszane
uczucia. Z jednej strony wierzymy w nią i cieszymy się, że jest Ktoś
potężniejszy od nas, kto czuwa nad biegiem ludzkich dziejów. Daje nam to
ogromne poczucie bezpieczeństwa w życiu. Z drugiej jednak strony, gdy słyszymy
o wybuchach wulkanów, trzęsieniach ziemi, powodziach lub innych kataklizmach,
albo gdy nas samych dotykają nieszczęścia, rodzą się w nas wątpliwości.
Odnosimy nierzadko wrażenie, może nawet nieświadome, jakby Pan Bóg nie do końca
miał władzę nad wszystkim.
2. To
doświadczenie podzielają autorzy Katechizmu Kościoła Katolickiego, pisząc:
„Wiara w Boga wszechmogącego może być wystawiona na próbę przez doświadczenie
zła i cierpienia. Niekiedy Bóg może wydawać się nieobecny i niezdolny do
przeciwstawienia się złu” (KKK 272). Ten sam Katechizm zachęca nas
jednocześnie, abyśmy uwierzyli, że „wszechmoc Boża jest powszechna, ponieważ Bóg wszystko stworzył, wszystkim rządzi i
wszystko może; jest miłująca,
ponieważ Bóg jest naszym Ojcem; jest tajemnicza,
ponieważ tylko wiara może ją uznać, gdy «w słabości się doskonali» (2 Kor
12,9)” (KKK 268).
3.
Powszechność mocy Boga oznacza więc, że nie tylko stworzył On wszechświat, ale
ustalił również jego porządek oraz kieruje ludzkimi sercami i wydarzeniami (Prz
21,1). Stworzenie, choć nosi już w sobie dobroć i doskonałość, to jednak nie
wyszło z rąk Boga całkowicie wykończone (por. KKK 302) i zmierza ku ostatecznej
doskonałości, zaś zrządzenia, przez które Bóg prowadzi stworzenie do
doskonałości nazywamy „Bożą Opatrznością” (por. KKK 302). Pismo Święte poucza
nas wyraźnie, że troska Bożej Opatrzności jest konkretna i bezpośrednia (por. KKK 321), tzn. obejmuje sobą
wszystko, od wielkich wydarzeń historii aż do rzeczy najmniejszych.
Często
zupełnie błędnie sądzimy, że nasze osobiste sprawy są zbyt mało ważne, by
zajmować nimi Pana Boga. Jezus Chrystus wręcz zachęca do dziecięcego
zawierzenia Opatrzności Ojca: „Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co
będziemy jeść? Co będziemy pić? (…) Ojciec wasz niebieski wie, że tego
wszystkiego potrzebujecie” (Mt 6,31n.). Bóg zna wszystkie nasze potrzeby i chce
je zaspokajać, gdyż Jego wszechmoc i Opatrzność Boża jest miłująca. On nie jest złośliwym geniuszem, który wprawił w ruch
wszechświat i stworzył ludzi dalej się nimi nie zajmując. Nie! Jest kochającym
Ojcem, który troszczy się o nas, udziela nam przybranego synostwa, a zwłaszcza
wtedy, gdy w swoim nieskończonym miłosierdziu dobrowolnie odpuszcza nam
grzechy. Jego wszechmoc objawia się najpełniej nie w dominacji nad człowiekiem,
lecz w darmowej miłości; w tym, że może kochać każdego człowieka za darmo i nie
zniechęcać się ludzką niewiernością.
Jednocześnie
wszechmoc i opieka miłości Bożej pozostaje dla nas tajemnicza. Można ją zgłębić tylko wiarą. Tajemnicze pozostają dla
nas chwile pozornej niemocy Boga wobec zła i cierpienia człowieka. Tajemnicze i
bez łatwych odpowiedzi pozostaną odwieczne pytania człowieka: Jeśli Bóg, dobry
i wszechmogący Ojciec troszczy się o wszystkie swoje stworzenia, to dlaczego
istnieje zło i cierpienie? Dlaczego Bóg nie stworzył świata doskonałego, bez
pierwiastków zła? Otóż Bóg w realizacji swego zamysłu sam dobrowolnie ogranicza
swoją wszechmoc, by obdarzyć człowieka nie tylko istnieniem, lecz również
godnością wolnego współdziałania z Nim. Możliwość czynienia nie tylko dobra,
ale także zła, jest ceną ludzkiej wolności. Bóg mógł tak „zaprogramować”
człowieka, by ten był zdolny czynić tylko dobro, wtedy jednak nie bylibyśmy w
pełni wolni. Stwórca chciał jednak, byśmy dążyli do ostatecznego celu z wolnego
wyboru, a nie z przymusu. Wolność zakłada więc możliwość błędu i grzechu. Wiemy
z Księgi Rodzaju, że faktycznie zło moralne weszło na świat poprzez decyzję
pierwszych rodziców. I choć Bóg nie jest ani bezpośrednio ani pośrednio
przyczyną zła moralnego w świecie, to z szacunku do wolności człowieka dopuszcza
je, by następnie w tajemniczy sposób wyprowadzić z niego większe dobro. W taki
właśnie sposób ze śmierci swego Syna Bóg wyprowadził największe dobro:
odkupienie ludzkości.
4. Zapamiętajmy: Wszechmoc i Opatrzność Boża
jest powszechna, tzn. obejmuje wszystkie wydarzenia w świecie; jest miłująca,
tzn. może sobie pozwolić na darmową miłość wobec każdego człowieka i nie zniechęcać się jego niewdzięcznością; jest
wreszcie tajemnicza, tzn. zdolna do wyprowadzenia dobra z wszelkiego zła.
Pozorna niemoc Boga wobec zła i cierpienia jest tak naprawdę Jego
samoograniczeniem się, by uczynić miejsce dla ludzkiej wolności.
Ks. Leszek Misiarczyk