Niedziela, 07.04.2013r.

NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
 
W niedzielę w całym Kościele obchodzone jest Święto Miłosierdzia Bożego. Zostało ono ustanowione za sprawą objawień św. s. Faustyny Kowalskiej, w czasie których sam Jezus prosił o to święto.
 
Na Niedzielę Miłosierdzia Bożego został przygotowany List Episkopatu Polski:
 

1. Źródło Bożego Miłosierdzia
         Zmartwychwstały Chrystus pozdrawia nas dziś trzykrotnie wymownymi słowami: Pokój wam! Ukazując zaś swym uczniom przebite ręce i bok dodaje: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane (J 20,22b-23). W przeżywanym Roku Wiary słowa te stają się zwiastunem prawdziwego pokoju serca oraz tej nadziei, która ma swoje źródło w tajemnicy krzyżowej drogi, męki i śmierci Jezusa, a nade wszystko Jego chwalebnego zmartwychwstania. Miłosierny Pan daje nam udział w swoim zwycięstwie nad śmiercią, grzechem i Szatanem. W spotkaniu zaś z Tomaszem Apostołem wzywa nas do żywej wiary, która nie potrzebuje zewnętrznych dowodów, lecz harmonii umysłu i serca ucznia – z umysłem i sercem Mistrza!


 
Koniec Oktawy Wielkanocnej
 
        Upłynęła 13. rocznica - dokonanej przez Ojca Świętego Jana Pawła II, 30 kwietnia 2000 r. w Rzymie, w święto Miłosierdzia Bożego - kanonizacji św. Faustyny Kowalskiej. Wiemy, że pokorną siostrę zakonną ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia wybrał sam Pan Jezus i w latach 1931-38 przekazał jej swoje orędzie do świata. Aby spełnić wolę Zbawiciela, musiała wiele wycierpieć.
       Król Miłosierdzia wyraził życzenie, by został namalowany obraz z podpisem: „Jezu, ufam Tobie!” - gdzie bijące z Jego Serca dwa promienie symbolizują „krew i wodę - blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz” (Dz. 299).
        Wizerunek Chrystusa Miłosiernego powstał w Wilnie, wykonany przez artystę malarza Eugeniusza Kazimirowskiego (1934), pod natchnieniem s. Faustyny. Po raz pierwszy odbierał cześć wiernych, wywieszony w Ostrej Bramie obok Cudownego Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia, podczas obchodów kończących Jubileusz Odkupienia Świata (26-28 kwietnia 1935 r.). Jednym z tych uroczystych dni była druga niedziela po Wielkanocy, i o to właśnie Panu Jezusowi chodziło.
Święta Miłosierdzia pragnął Zbawiciel bardzo gorąco i często swej duchowej Córce o tym przypominał. Minęło wiele lat, zanim tę nową uroczystość włączono na zawsze do kalendarza świąt Kościoła powszechnego.
        Pamiętajmy, że z obchodami święta Miłosierdzia są związane niezwykłe przywileje. Każdy, kto w tym dniu (albo przed nim) przystąpi do sakramentu pokuty, a w samo święto Miłosierdzia przyjmie Komunię św. „dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar” (Dz. 699).
Pan Jezus polecił także, by odmawiano na różańcu (szczególnie przy umierających) ustaloną przez siebie - obecnie już powszechnie znaną - Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Zapewniał s. Faustynę słowami:

„O, jak wielkich łask udzielę duszom, które odmawiać będą tę koronkę” (Dz. 848). „Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z wolą moją” (Dz. 1731).

          Odkupiciel zapragnął również, by czcić w sposób wyjątkowy Godzinę Miłosierdzia, czyli godzinę Jego śmierci, „gdy stała się łaska dla świata całego”. Ustalił trzy warunki: modlitwa ma być wtedy skierowana do Jezusa Chrystusa; powinna być odmawiana o godzinie trzeciej po południu; powinna odwoływać się do zasług Męki Pańskiej. Można wówczas podejmować rozmyślania Drogi Krzyżowej lub modlitwę osobistą: kontemplacyjną, błagalną albo pokutną.
         Pod natchnieniem Pana Jezusa s. Faustyna ułożyła litanijne wezwania, wiele modlitw i aktów strzelistych. Zanotowała słyszane wewnętrznie słowa Nowenny do Miłosierdzia Bożego, poleconej do odprawiania przez dziewięć dni: od Wielkiego Piątku do przewodniej Niedzieli. Obecnie wiele osób odmawia ją nieprzerwanie przez cały rok.
          Dobry Zbawca pozostawił wielką obietnicę: „Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia mojego, osłaniam je przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im Sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem” (Dz. 1075).
          Nie wolno nam zapominać, że istotą nabożeństwa do Miłości Miłosiernej jest ufność, co powtarzał z naciskiem Pan Jezus:
 
„Łaski z mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest - ufność” (Dz. 1578). „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego” (Dz. 300). „Kto ufa miłosierdziu mojemu, nie zginie” (Dz. 723).

            Zbawiciel przekazał swej Sekretarce życzenie, by wezwała całą rodzinę ludzką do szerzenia czci Miłosierdzia Bożego. Podał też trzy sposoby czynienia dobra bliźnim: przez czyn, słowo i modlitwę.
           Będąc w Polsce, myśl tę podjął Ojciec Święty Jan Paweł II. Zachęcał do rozwijania w sobie „wyobraźni miłosierdzia”, by dostrzegać potrzeby człowieka i spieszyć mu z pomocą.
Naszą pośredniczką w modlitwie do Króla Miłosierdzia niech będzie wybrana przez Boskiego Mistrza s. Faustyna, którą wiele razy zapewniał: „Czynię cię szafarką miłosierdzia swego” (Dz. 570), „... szafuj miłosierdziem moim” (Dz. 975). „Czyń, co chcesz, rozdawaj łaski, jak chcesz, komu chcesz i kiedy chcesz” (Dz. 31). „Bierz z tego serca, co ci potrzeba dla siebie i świata całego” (Dz. 1489). Jezu, ufamy Tobie!
Ks. Edmund Boniewicz Sac