KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
Wierzę w ... ?
Katecheza 3.
WYZNANIE WIARY
Drogi poznania Boga
1. Nie potrafimy dostrzec Boga
naszym wzrokiem, ponieważ jest On duchem. Jako istota duchowa pozostaje dla nas
niewidzialny. Z tego względu rodzą się bardzo ważne pytania dotyczące
możliwości poznania Stwórcy. Czy w ogóle można poznać niewidzialnego Boga?
Jakie drogi prowadzą do poznania Ojca Niebieskiego? Wielu ludzi niewierzących
lub obojętnych religijnie uważa, że nie można wierzyć w kogoś, kto pozostaje
niewidzialny i niepoznawalny. Wątpliwości dotyczące poznania Stwórcy pojawiają się
czasem także w sercach ludzi wierzących.
2. O tym, kim jest Bóg,
opowiada nam Pismo Święte. Nie jest to jedyna droga poznania Pana Zastępów.
Stwórca objawia się także w doskonałości i pięknie swoich dzieł. Twarz
człowieka, niebo pełne gwiazd, zmiana pór roku, narodziny dziecka – to ślady
obecności Boga pośród nas. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Święta
Matka Kościół utrzymuje i naucza, że naturalnym światłem rozumu ludzkiego można
z rzeczy stworzonych w sposób pewny poznać Boga, początek i cel wszystkich
rzeczy” (KKK 36). Przekonanie o możliwości takiego naturalnego poznania
Stwórcy spotykamy już w Księdze Mądrości: „Głupi już z natury są wszyscy
ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego,
który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze
chyże, gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła niebieskie uznali za bóstwa,
które rządzą światem. Bo z wielkości i
piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę” (Mdr 13,1-2.5).
3. Szukając
argumentów na istnienie Boga można więc
wziąć za punkt wyjścia porządek i piękno świata. Przykładem takiego
argumentu jest teoria tzw. Wielkiego Wybuchu. Chodzi tu o gigantyczną eksplozję, która według współczesnych
badań naukowych nastąpiła 15-20 miliardów lat temu. Zapoczątkowała ona trwający
do dzisiaj proces rozszerzania się wszechświata. Jest to wyraźny znak, że świat
miał początek. Jak wierzymy, ten początek jest w jego Stwórcy.
Szukając
argumentów na istnienie Boga, można też
wziąć za punkt wyjścia człowieka: jego otwartość na dobro, dążenie do szczęścia, wrażliwość na prawdę. Człowiek ze swej natury pragnie prawdy, pyta o
sens i cel życia. Szukając odpowiedzi na tego rodzaju pytania, szuka czegoś
najgłębszego, co stanowiłoby fundament wszystkich rzeczy. Należy zauważyć, że
prawda „narzuca się” nam jako kryterium sądów, jako miara, której nie my
jesteśmy twórcami. Prawda nas ocenia, podczas gdy my nie oceniamy prawdy. Ona
nas przekracza i obowiązuje dla siebie samej. Tego rodzaju „podporządkowanie”
prawdzie mówi nam, że jej źródłem może być tylko Bóg, który nadaje jej
absolutny charakter.
Przyroda i osoba ludzka dostarczają
nam zatem swego rodzaju „dowodów” na istnienie Stwórcy. Nie chodzi tu o dowody
w znaczeniu na przykład matematycznym lub sądowym, ale o „spójne i
przekonujące argumenty”, które pozwalają osiągnąć prawdziwą pewność (por.
KKK 31). Argumenty te nie są tak skuteczne, że mogą zmusić człowieka niewierzącego do uznania istnienia Boga. Podczas
gdy dla osób wierzących mają one wartość swego rodzaju potwierdzenia własnych
przekonań, dla niewierzących są szansą, którą warto potraktować poważnie, aby
rozpocząć poznawanie Stwórcy. Są także tarczą przeciw atakom ludzi
niewierzących. Pokazują, że podczas gdy ateizm nie dysponuje żadnymi dowodami,
religia jest uzbrojona w solidne argumenty dla potwierdzenia własnych prawd.
Czy zatem potrafię zadziwić się
pięknem i ogromem otaczającego mnie świata i odkryć w nim Stwórcę? Czy
dostrzegam, że za każdym ludzkim dążeniem do prawdy i sensu stoi ostatecznie
Bóg? Czy dla moich najbliższych umiem być przekonującym argumentem za Jego
istnieniem?
4. Zapamiętajmy:
przy pomocy ludzkiego rozumu można poznać Boga. Świat materialny i osoba ludzka
– to drogi prowadzące do Stwórcy. Wychodząc od wielkości i piękna stworzeń
człowiek może dojść do poznania Boga jako pierwszej przyczyny i ostatecznego
celu całej rzeczywistości.
Ks. Andrzej Kobyliński